Porównanie dronów Syma z serii X5 (X5, X5C, X5S, X5SC, X5SW, X5HC, X5HW, X54HC, X54HW, X5UC, X5UW)

Poszukujesz idealnego prezentu noworocznego? A może chcesz rozpocząć przygodę z modelarstwem zdalnie sterowanym i skłaniasz się ku latającym modelom rc? Syma ma dla Ciebie ciekawe propozycje, w tym kilka przedświątecznych nowości!

Syma to najbardziej rozpoznawalny producent dronów zdalnie sterowanych na świecie. I choć nie są to modele klasy premium a tylko zaawansowane zabawki, zdobyły rzeszę fanów dzięki swoim flagowcom – modelowi X5 oraz jego odpowiednikowi z kamerą – X5C. W ciągu niespełna kilkudziesięciu miesięcy modele te doczekały się wielu swoich następców: X5S, X5SC, X5SW, X5HC, X5HW, X54HC, X54HW oraz X5UC i X5UW. Każdy nowszy model nieznacznie ale różnił się od poprzednika, a główne różnice można znaleźć w tabeli znajdującej się pod artykułem.

Pierwowzór, czyli model Syma X5 oraz wersja z kamerą – X5C to zdalnie sterowany dron z czterema wirnikami (quadcopter).  To model średniej wielkości, mierzący 310mm szerokości, tyle samo długości i 80mm wysokości. Jego rozmiary plasują go pomiędzy mini dronem Syma X11 a modelami z serii X8. Urządzenie przeznaczone jest dla początkujących modelarzy (6-osiowy żyroskop bardzo ułatwia sterowanie modelem), aczkolwiek osobom, które z modelarstwem zdalnie sterowanym miały już styczność, również jest w stanie dostarczyć wiele frajdy, szczególnie wersja z kamerą rejestrującą obraz w rozdzielczości 2 megapikseli.  Wygląd zewnętrzny? Atrakcyjny, nawiązujący do profesjonalnych modeli  rc z serii DJI Phantom. Jakość wykonania stoi na wysokim poziomie. Cieszy również dostępność części zamiennych i akcesoriów. Wymienny akumulator LiPo o napięciu 3,7V i pojemności 500mAh można bez problemu wymienić jednocześnie wydłużając czas zabawy. Na jednym pełnym ładowaniu X5/X5C jest w stanie szybować w powietrzu przez około 5-7 minut.

Syma X5C

Kilka miesięcy po udanym starcie i setkach tysięcy sprzedanych modeli, producent postanowił odnowić popularnego flagowca wypuszczając na rynek Symę X5S, X5SC oraz zupełną nowość w ówczesnej ofercie – model X5SW, który do tej pory jest bardzo popularnym modelem.  Różnice widoczne są już na pierwszy rzut oka. Nowe wersje dostępne są w dwóch wersjach kolorystycznych: białej oraz czarnej. Zmienił się także nieco wygląd nowszej serii: płozy do lądowania zostały zastąpione czterema niezależnymi nóżkami, przez co model stał się 25mm wyższy. Producent wyposażył również model w akumulator o nieco większej pojemności (600mAh w porównaniu do 500mAh u poprzednika), nieznacznie wydłużając czas zabawy. W modelach pojawił się również tryb headless ułatwiający orientację w terenie (tryb inteligentnej orientacji lotu pozwala na lot do przodu niezależnie od pozycji modelu względem nadajnika). Co najważniejsze, w końcu pojawiła się możliwość transmisji fpv (Syma X5SW)! Obraz z kamery umieszczonej pod modelem transmitowany jest za pośrednictwem transmisji WiFi do smartfona bądź tabletu z zainstalowanym systemem operacyjnym Android. Wystarczy na urządzeniu ściągnąć i zainstalować bezpłatną aplikację Syma FPV. Mimo tego, że kamera w dronie z transmisją fpv charakteryzuje się mniejszą rozdzielczością (0,3 megapiksela), różnica niższej rozdzielczości obrazu nie jest zauważalna biorąc pod uwagę, że obraz na żywo wyświetlany jest na urządzeniu z wyświetlaczem o wiele mniejszym niż ekran komputera czy też laptopa.

Dron Syma X5SC z kamerą

Niedługo po sukcesie modelu z transmisją obrazu, Syma idąc za ciosem zaprezentowała kolejną  odsłonę – modele X5HC oraz X5HW. To kolejny lifting – do wyboru mamy model w kolorze niebieskim, czarnymi łopatami, kamerą, ochraniaczami łopat i nóżkami oraz model biały z ładnie prezentującymi się limonkowymi nóżkami i ochraniaczami łopat. Nowa kolorystyka rzeczywiście przykuwa wzrok ale główną zmianą było dodanie nowej funkcjonalności – możliwości zawisu w powietrzu (hoover function). Tryb zawisu pozwala na utrzymanie stałej wysokości bez dodatkowej kontroli. Po prostu wystarczy puścić drążek gazu, a dron zawiśnie w powietrzu i będzie utrzymywał swoją pozycję bez konieczności kontrowania.

Dron z transmisją spf Syma X5HW

Kocówkę roku 2016 zdominowały nowości – Syma X54HC oraz X54HW to odskocznie od tego, do czego producent przyzwyczaił swoich fanów. Oba drony zdalnie sterowane to nieco większe wersje swoich poprzedników (370x370x100mm). Ich wygląd przestał przypominać flagową Symę X5, producent powrócił też do tradycyjnych płóz eliminując nóżki do lądowania. Tak jak w przypadku starszych modeli, producent pozostawił nam możliwość wyboru pomiędzy wersją z kamerą, bez możliwości transmisji obrazu ale za to charakteryzującą się wyższą rozdzielczością 2 megapikseli, oraz dronem z transmisją fpv i kamerą 0,3 megapiksela. Oba quadcoptery posiadają możliwość zawisu w powietrzu jak również headless mode.  Po raz kolejny producent zwiększył pojemność akumulatora rc (3,7V, 650mAh).

Quadcopter Syma X54HW z FPV

Z końcem roku Syma postanowiła wszystkich zaskoczyć przedstawiając kolejne drony bazujące na pierwowzorze. Podobieństwo pozostało już chyba tylko w nazwie – najnowsze modele (X5UC, X5UW) wyglądają zupełnie inaczej. Zupełnie nowy design to dwie wersje kolorystyczne: cukierkowa czerwień z chromowanymi wykończeniami nadającymi prestiżu, oraz oczywiście klasyczna biel. Ledowe oświetlenie znajduje się teraz bezpośrednio pod silnikami a nie na ramionach quadcoptera dzięki czemu teraz jest nam łatwiej odróżnić front modelu w powietrzu. Powrócono też do nóżek, a w zasadzie teraz jest to połączenie płóz i nóżek. W przypadku twardych lądowań spisują się one o wiele lepiej niż nóżki z poprzednich wersji, ponieważ model nie wywraca się i nie koziołkuje. Na uwagę zasługuje również kolejne rozwiązanie z akumulatorem. Do tej pory akumulator wciskaliśmy w odpowiednie miejsce, podłączaliśmy wtyczkę, upychaliśmy wystające kabelki i zamykaliśmy klapkę. Teraz wystarczy już tylko wsunąć cały moduł akumulatora w odpowiedni slot. Bez kabelków, bez podłączania przewodów, dzięki czemu wymiana akumulatora LiPo  (3,7V, 500mAh) jest błyskawiczna. Ochraniacze łopat również są teraz plug&play. Nie ma konieczności dokręcania ich śrubkami, które łatwo zgubić. Syma w nowych modelach X5UC oraz UW postanowiła też całkowicie zmienić design aparatury rc. Nadajnik przypomina teraz ten znany z drona DJI Phantom 4. Jego chromowane, czerwone wykończenia również nadają prestiżowego wyglądu, aczkolwiek aparatura pozbawiona została wyświetlacza LCD. Nadajnik posiada za to slot, w który wpinamy mocowanie na smartfon.

Planowanie trasy Syma X5UW

Najistotniejszą zmianą w porównaniu do poprzednich modeli jest kamera, w którą Syma wyposażyła nowe drony. Zarówno w wersji bez transmisji obrazu (X5UC) jak i z podglądem FPV (X5UW), kamera rejestruje obraz w rozdzielczości 720P. Dodatkowo, wyposażona została w lepszy sensor, dzięki czemu jest bardziej czuła, obraz jest ostrzejszy, poprawiona została dynamika nagrywanego obrazu, zmniejszono kontrast, dzięki czemu nagrywane filmy prezentują bardziej naturalny obraz i większą ilość detali. Co ważne, kamera w którą wyposażono drony serii X5U charakteryzuje się większym kątem widzenia w porównaniu do kamer znanych z wcześniejszych edycji. Dodatkowo, kamera w dronie z transmisją obrazu również posiada slot na kartę pamięci, którego pozbawione były poprzednie quadcoptery z transmisją obrazu.

Obie nowości, podobnie jak poprzednicy, mają możliwość wykonywania ewolucji w powietrzu, obsługują funkcję zawisu, i tryb headless. Niespotykaną dotąd funkcją charakterystyczną tylko dla modeli z literką „U” w nazwie jest możliwość startu i lądowania przy użyciu tylko jednego przycisku na aparaturze sterującej oraz możliwość planowania trasy lotu, a to za sprawą nowej elektroniki oraz nowej aplikacji na urządzenia z systemem operacyjnym Android – Syma GO. Wprawdzie nowa Syma nie została wyposażone w GPS, ale nie jest to potrzebne aby móc zaplanować trasę przelotu. Model wykonuje plan lotu zaprojektowany wcześniej w aplikacji obliczając wymagany do tego dystans lotu na podstawie wychyleń drążków nadajnika w płaszczyźnie X i Y. Niestety nie mamy możliwości ustalenia  wysokości lotu – to pilot ma możliwość ręcznej zmiany wysokości. Dzięki nowej aplikacji możemy również pilotować model bez użycia tradycyjnego nadajnika. Po zainstalowaniu i uruchomieniu Syma GO, na naszym urządzeniu wyświetlą się drążki jak w tradycyjnej aparaturze rc. Syma X5UC i Syma X5UW ma wbudowany akcelerometr. To kolejna nowinka, dzięki której pilotowanie dronem odbywa się poprzez pochylenie smartfona w odpowiednią stronę.

Dron z kamerą i transmisją obrazu Syma X5UW

Nowe modele, podobnie jak wszystkie wyżej opisywane, dostępne są w ofercie dystrybutora marki Syma, hurtowni modelarskiej Gimmik.net w cenie 299zł (Syma X5UC) oraz 399zł (Syma X5UW).

Porównanie dronów Syma X5 (kliknij aby powiększyć):
Porównanie dronów Syma X5