Nie ulega wątpliwości, że w naszej hurtowni – po latach doświadczenia w branży RC – polegamy na produktach pewnych i sprawdzonych zarówno przez nas jak i przez naszych zadowolonych klientów. Należy jednak wiedzieć, że żaden produkt „sprawdzony” nie jest taki od samego początku. Najpierw należy go kupić „stety, niestety” w ciemno. Od tego momentu następuje czas oczekiwania. Będzie taki jak na zdjęciu czy nie? Czy klient go kupi? Czy jest dobrej jakości? Proces transformacji towaru nieznanego do sprawdzonego jest dość stresujący, ale zwykle opłacalny, ponieważ my „mamy nosa” do produktów. Nie ustajemy w staraniach i wciąż zaskakujemy was nowościami. Po co ten przydługi wywód? Jak nietrudno się domyślić, dziś do Gimmika wjechała właśnie absolutna nowość…
…Której jeszcze u nas nie było
Oczywiście, brzmi dość tautologicznie, gdyż słowo „nowość” zwykle jest czymś, czego nie ma. Ale żeby nie przedłużać. W naszym magazynie pojawił się pojazd szerzej znany (lub nie) jako Leopard King. Jest to auto… cóż… ciekawe w swojej nietypowości – bowiem bardzo ciężko stwierdzić, czy jest to auto typu Truggy, Monster Truck czy Buggy. Z pewnością możemy, jednak, określić, iż Kingowi bliżej do zabawki, aniżeli profesjonalnego modelu. W zamian otrzymujemy za to wielozadaniową platformę do pokonywania terenu wszelakiego. Ów platforma ma pewną ciekawą cechę… Mianowicie jest całkowicie odporna na upadki. Dzieje się to za sprawą kół, które mają sporo większą średnicę od samego pojazdu. Kiedy auto zrobi fikołka – nie stanie się nic. Będzie jechać wciąż, tylko do góry dnem.
Fajny Monster Truck z tego Truggy
Ale my naprawdę nie wiemy, co to jest – i to jest w tym piękne. Leopard King występuje jednocześnie w dwóch wersjach. Pierwsza z nich – nieco wyższa rozmiarem przypomina albo stara się przypominać monster trucka. Mamy więc amortyzatory o dużym skoku oraz zawieszenie, które pozwala na pokonywanie dołów i nierówności. Za pomocą jednego przycisku auto zmienia się w coś, co przypomina krzyżówkę buggy z truggy. Leopard jest wtedy zawieszony niziutko nad podłożem. Fajna sprawa do jazdy po równej nawierzchni lub do odzyskiwania równowagi po upadku. Samochód jedzie niezależnie od tego, czy jest do góry kołami, czy odwrotnie. Bardzo przypomina pod tym względem naszego Surmounta, któremu również niestraszne przeszkody. Leopard King osiąga długość aż 41cm. Jest to zdecydowanie jeden z najdłuższych pojazdów, jakie oferujemy.
A co w środku?
Wewnątrz znajdziemy raczej standard – mianowicie silnik szczotkowy wraz z dwukierunkowym regulatorem. Do tego akumulator o pojemności 600mAh. Całość pozwoli nam jeździć przez około 15 minut. Spytacie:”Ale jako to przez 15 minut z tak małym akumulatorem?” Oprócz bycia krzyżówką monster trucka z buggy i truggy – do kompletu dochodzi nam cecha typowych rock crawlerów. Samóchód osiąga prędkość około 10 km/h, co dla fanów prędkości może być wadą. Dla entuzjastów wspinaczki jest to spora zaleta – Leopard King nie pozwoli sobie oderwać się choćby od najbardziej stromego podłoża.
Jak w przypadku zdecydowanej większości nowych produktów – tak i ten również wyposażony jest w nadajnik na częstotliwości 2.4GHz. Wyraźnie widać, iż świat modelarstwa RC odchodzi od standardu 27/40 MHz.
Dobry początek
Z pewnością Leopard King to auto, które świetnie sprawdzi się w rękach początkującego kierowcy. Polecamy je również starym wyjadaczom, choćby dla samego faktu posiadania kolejnej nietypowej nowości w swojej kolekcji. Wiele można powiedzieć o tym aucie, ale jego wygląd jest cechą, który wychodzi na pierwszy plan i zostawia nas z pierwszym (mamy nadzieję, że pozytywnym) wrażeniem. Warto wspomnieć, iż pojazd występuje w trzech różnych kolorach. Czy Leopard King okaże się trafionym wyborem? Tę decyzję zostawiamy wam.