Drift Climber – nie taki zwykły Rock Crawler

rock crawler

Samochody RC typu Rock Crawler cieszą się ogromną popularnością w naszej hurtowni. Trudno jednoznacznie stwierdzić, co wpływa na takie zainteresowanie nimi. Może to, że fajnie spadają na ziemię i nic sobie z tego nie robią, tylko jadą dalej? Może i tak. Postanowiliśmy pójść o krok dalej i i wprowadzić do oferty nowy samochód – teoretycznie do wspinaczki. Teoretycznie, ponieważ w praktyce mamy dla was auto do wspinaczki, do driftu i… na dyskotekę.

Drift Climber

Tak został ochrzczony nasz nowy nabytek. Po tytule wywnioskować można, iż jest to rock crawler, który potrafi driftować. Trudno to sobie wyobrazić, ale jest to jak najbardziej możliwe. Jakim sposobem? Ano takim, że Climber nie posiada takich zwykłych gumowych kół z bieżnikiem. Są one wykonane z tworzywa sztucznego i zamiast bieżnika mamy rolki, które kręcą się wokół własnej osi. Są one ułożone pod takim kątem, aby auto mogło swobodnie „ślizgać” się po powierzchni. Co więcej, nie jest to taki drift, gdzie najpierw należy rozpędzić auto i dopiero próbować je wprowadzić w poślizg kontrolowany. Nasz Climber potrafi jeździć na boki tak jak wszystkie inne jeżdżą do przodu – a nawet obracać się wokół własnej osi i to w miejscu!

Auto jest, oczywiście, zasilane akumulatorem. Tutaj niespodzianka – bowiem na jedno ładowanie wystarczy na pół godziny jazdy! W zestawie znajdziecie również ładowarkę, nadajnik oraz instrukcję obsługi.

A co to ma z Crawlera?

Wiemy już, że Climber może się kręcić, driftować, jeździć bokiem… Ale czy przetrwa spotkanie z bezlitosną naturą, gdyby przenieść go z asfaltu w teren? Umówmy się tak: przedstawimy cechy samochodu przemawiające za tym, iż jest to pełnokrwista terenówka, a ocenę zostawimy wam.

rock crawler

Po pierwsze – amortyzatory. Samochód posiada cztery niezależne amortyzatory o bardzo dużym skoku, które nie pozwalają, aby podwozie dotknęło ziemi. Ponadto, spójrzcie na samą konstrukcję pojazdu, która do złudzenia przypomina nasze znane Rock Crawlery, na przykład, od HB. Taki kształt pozwala na wjeżdżanie na kamienie oraz obiekty o pokaźnych rozmiarach.

Oczywiście, nie trzeba chyba wspominać o napędzie 4×4, który jest fundamentem każdego auta rock rrawler. Do wjeżdżania pod strome zbocza wykorzystujemy wszystkie 4 koła, a nie tylko dwa. Ponadto, w przypadku tarapatów – zawsze można liczyć przynajmniej na jedno koło, które może z nich wyciągnąć auto. Same koła również nie są tak gładkie jak można się spodziewać. Wszystkie rolki ułożone są pod kątem, przez co pełnią funkcję bieżnika – być może nawet lepiej od tradycyjnej gumy. Samochód nie ma problemu ze wspinaczką pod strome zbocza na żwirowym podłożu lub piasku.

 

Coś wspomnieliście o dyskotece…

Tak, gdyż Drift Climber posiada coś, czego nie mają inne crawlery. Mianowicie potrafi… tańczyć. I to lepiej od niejednego wujka na weselu po kilku głębszych. Nie będziemy silić się na szczegółowy opis jego tańca. Wystarczy powiedzieć, iż jest on efektowny. W połączeniu z obrotami o 360 stopni wygląda to naprawdę efektownie. Tryb tańca uruchamiamy jednym przyciskiem

Nie może zabraknąć również muzyki. Auto posiada wbudowany głośnik, który nadaje muzykę – ku wielkiej uciesze dzieci i trochę mniejsze rodziców – głośnik potrafi zatrząść szybą. Rzecz, jasna muzyka gra tylko na nasze jasne polecenie. Jeśli lubisz słuchać szumu silnika szczotkowego – nic nie stoi na przeszkodzie.

 

Trzy w jednym

Drift Climber to połączenie samochodu typu rock crawler, do driftu oraz zabawki muzycznej. Nieczęsto można spotkać taki miks, lecz z pełnym przekonaniem możemy stwierdzić, iż eksperyment się udał. Niejeden fan wspinaczki będzie świetnie się bawił, fruwając nim na boki. Również wielu „drifterów” będzie czerpać satysfakcję z podjeżdżania pod górki. A to wszystko w akompaniamencie muzyki.